Przez ostatni tydzień chodziła za mną chęć na zrobienie saltimbocca alla romana. Zainteresowana tematem, przejrzałam wiele stron kulinarnych dotyczących tradycyjnej włoskiej kuchni, wczytałam się w parę przepisów (włoskich!, oczywiście z pomocą internetowego tłumacza), obejrzałam nawet kilka filmików. Ten mały research mogę podsumować w trzech punktach:
1) Saltimbocca oznacza "samo wskakuje do ust" (i rzeczywiście tak jest!).
2) Istnieją wątpliwości, czy danie - zgodnie z nazwą - ma rodowód rzymski. Niektóre źródła podają, że oryginalnie wywodzi się ono z Brescii.
3) Saltimbocca alla romana jest potrawą dającą się z łatwością przygotować w zaciszu własnej kuchni.
Hipoteza z punktu nr 3 była czysto teoretyczna, ale teraz, po przygotowaniu i skonsumowaniu dania, podtrzymuję tę opinię. Danie robi się bardzo szybko - mięso smaży się po dwie minuty z każdej strony. Tyle czasu wystarcza, gdyż kotlety są bardzo cienko rozbite. Zbyt długie smażenie sprawi, że mięso będzie twarde i gumiaste, a szynka parmeńska spalona.
Składniki na 4 porcje
- 4 kotlety cielęce
- 4 plastry szynki parmeńskiej
- świeże liście szałwii (3 na każdy kawałek mięsa i dodatkowo kilka na patelnię)
- 2 łyżki masła
- 150 ml białego wina
- pieprz
Przygotowanie
Kotlety cielęce opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem kuchennym, a następnie cienko rozbić - do grubości 4-5 mm i popieprzyć z obu stron.
Na każdym kawałku mięsa ułożyć plaster szynki parmeńskiej oraz 3-4 listki szałwii. Wszystko spiąć razem wykałaczkami.
Na średnim ogniu rozgrzać dużą patelnię. Roztopić masło i dodać kilka listków szałwii. Poruszając patelnią, rozprowadzić masło po całej jej powierzchni.
Ułożyć kotlety na rozgrzanym i lekko zbrązowiałym maśle (stroną z szynką i szałwią do dołu). Smażyć ok. 2-3 minuty, a następnie przewrócić na drugą stronę i smażyć kolejne 2 minuty.
Wlać na patelnię wino, poruszać patelnią. Dusić razem 2 minuty, aż wino częściowo odparuje. (W razie potrzeby mięso można zdjąć z patelni i trzymać w cieple pod przykryciem, a sos osobno zredukować na patelni.)
Podawać od razu, polane sosem z patelni.
Do dania idealnie pasuje mieszanka sałat (radicchio, roszponka, sałata lodowa) skropiona oliwą z oliwek extra vergine, crema di balsamico i sokiem z cytryny.
Smacznego!
Na każdym kawałku mięsa ułożyć plaster szynki parmeńskiej oraz 3-4 listki szałwii. Wszystko spiąć razem wykałaczkami.
Na średnim ogniu rozgrzać dużą patelnię. Roztopić masło i dodać kilka listków szałwii. Poruszając patelnią, rozprowadzić masło po całej jej powierzchni.
Ułożyć kotlety na rozgrzanym i lekko zbrązowiałym maśle (stroną z szynką i szałwią do dołu). Smażyć ok. 2-3 minuty, a następnie przewrócić na drugą stronę i smażyć kolejne 2 minuty.
Wlać na patelnię wino, poruszać patelnią. Dusić razem 2 minuty, aż wino częściowo odparuje. (W razie potrzeby mięso można zdjąć z patelni i trzymać w cieple pod przykryciem, a sos osobno zredukować na patelni.)
Podawać od razu, polane sosem z patelni.
Do dania idealnie pasuje mieszanka sałat (radicchio, roszponka, sałata lodowa) skropiona oliwą z oliwek extra vergine, crema di balsamico i sokiem z cytryny.
Smacznego!
Fajny pomysł, to tej pory znałam to danie w wersji "zawijanej", ale w takiej wersji robi się chyba szybciej? Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńRobi się bardzo szybko. Dosłownie chwila szybkiego smażenia z każdej strony :)
Usuń