środa, 5 czerwca 2013

Ravioli z farszem z ricotty i szpinaku i o tym, jak dwie blogerki wzięły się za wspólne gotowanie


Parę dni temu razem z Sylwią z bloga Follow the Taste zorganizowałyśmy "dzień lepienia ravioli". Uzbrojone w wałki, noże, łyżki, garnki i całą górę doskonałych składników, przez cztery godziny ugniatałyśmy, wałkowałyśmy, mieszałyśmy, kroiłyśmy, lepiłyśmy, gotowałyśmy... Efektem naszych działań było ok. 40 sztuk ravioli z dwoma rodzajami nadzienia. Dzisiaj przedstawiam pierwszy przepis na klasyczne włoskie ravioli z nadzieniem z ricotty i szpinaku. Farsz wyszedł delikatny i kremowy, a jednocześnie - dzięki dodatkowi czosnku i gałki muszkatołowej - wyrazisty.
Jedzenie to jedno, ale najfajniejszą częścią "raviolowego dnia" było wspólne gotowanie. Nie chodzi tylko o to, że sklejanie ravioli na cztery ręce jest łatwiejsze i szybsze. Raczej o to, że w towarzystwie jest po prostu zdecydowanie weselej. Bo choć ogólnie lubię sama działać w kuchni, to czasem przyjemnie jest połączyć siły z drugą osobą i wspólnie przygotować coś od początku do końca. Lepienie ravioli sprawiło nam dużą frajdę. Razem decydowałyśmy o doborze i proporcjach składników, razem obawiałyśmy się o to, że ravioli się rozkleją podczas gotowania (co na szczęście nie miało miejsca - wszystkie ugotowały się idealnie). A na koniec - razem zjadłyśmy to, co przygotowałyśmy (oczywiście nie wszystko - rodzinki też się załapały). Jedyne, czego nie robiłyśmy razem to zdjęcia. Ten temat w całości spadł na barki (a raczej obiektyw) Follow the Taste. Jej więc należy się uznanie za wszystkie fotografie umieszczone przy tym poście.
Podsumowując, pierwszą przygodę ze wspólnym gotowaniem uznaję za udaną i już nie mogę doczekać się kolejnej!
W imieniu Sylwii zapraszam również do przeczytania jej relacji z naszego wspólnego raviolowania.


Ravioli z farszem z ricotty i szpinaku

Składniki na ok. 20 ravioli
Na ciasto:
  • 200 g mąki (użyłyśmy poznańskiej typ 500)
  • 2 jajka
  • 1 łyżka oliwy
  • 1 łyżeczka soli
Na nadzienie:
  • 250 g szpinaku
  • 2 ząbki czosnku
  • oliwa z oliwek
  • 250 g ricotty*
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki parmezanu
  • 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
  • sól, pieprz
Do podania:
  • kilka listków świeżej szałwii
  • masło
  • świeżo starty parmezan
  • orzeszki pinii

* Ricotta powinna być jak najbardziej zwarta. Jeśli okaże się, że jest bardzo miękka ("twarożkowa"), warto odstawić ją do odsączenia na sitku wyłożonym lnianą ściereczką.

Przygotowanie

Ciasto
Mąkę przesiać do miski. Zrobić zagłębienie i wbić do niego jajka. Posolić.
Zagnieść gładkie ciasto, dodając łyżkę oliwy.
Wyrobione ciasto zawinąć w przezroczystą folię spożywczą i wstawić do lodówki na ok. pół godziny.
W tym czasie przygotować nadzienie.


Nadzienie
Szpinak umyć i osuszyć.
Na patelni rozgrzać na średnim ogniu odrobinę oliwy. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę. Chwilę podsmażyć (nie brązowić), a następnie dodać liście szpinaku.
Podgrzewać do czasu, aż liście szpinaku zwiędną, ale pozostaną intensywnie zielone.
Odstawić do lekkiego przestygnięcia, a następnie bardzo dokładnie odcisnąć, starając się pozbyć jak największej ilości wody.
Odciśnięty szpinak drobno pokroić.
W misce umieścić ricottę, szpinak, parmezan, żółtko. Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Wymieszać dokładnie.

Lepienie ravioli
Ciasto podzielić na dwie części. Każdą z nich najpierw rozpłaszczyć w dłoniach na placek, a następnie rozwałkować na oprószonym mąką blacie. Ciasto ma być cienkie, ale nie powinno się przerywać. Jeśli jednak powstaną jakieś dziury, można je "zacerować" ciastem przy użyciu odrobiny wody, a następnie rozwałkować.
Rozwałkowane ciasto pociąć na pasy o szerokości ok. 7 cm. Ten rodzaj farszu jest dość rzadki i przy sklejaniu pierożków nieznacznie się rozpływa. Dlatego ravioli wychodzą raczej płaskie i muszą być większe niż zwykle, żeby udało się zlepić brzegi.
Farsz nakładać na pas ciasta łyżeczką do herbaty w odstępach ok. 3-4 cm. Przerwy między farszem oraz wszystkie krawędzie posmarować odrobiną wody (najwygodniej umoczyć palec w wodzie).
Wziąć drugi pas ciasta (odrobinę szerszy i dłuższy od tego z farszem) i ułożyć go na pierwszym, jednocześnie sklejając w miejscach posmarowanych wodą. Łącząc oba pasy, należy starać się usunąć jak najwięcej powietrza z przestrzeni wokół farszu.
Pasy przeciąć wzdłuż zlepień tak, aby powstały kwadratowe ravioli. Końcówką widelca zrobić ozdobne wgniecenia przy krawędziach. Można użyć karbowanego radełka do wycinania ravioli.
Ulepione ravioli układać na tacy lub desce oprószonej mąką tak, aby się nie sklejały ze sobą ani z podłożem.
Ravioli gotować w osolonym wrzątku ok. 5-7 minut od wypłynięcia (czas zależy od grubości ciasta i wielkości ravioli).


Podanie
W czasie, gdy ravioli się gotują, podprażyć orzeszki pinii na suchej patelni (nie spalić!).
Na innej patelni rozpuścić masło. Gdy zacznie się pienić, dodać listki szałwii. Smażyć kilka minut, ruszając patelnią do czasu, aż masło delikatnie zbrązowieje, a listki szałwii staną się chrupiące.
Ugotowane ravioli odsączyć z nadmiaru wody na czystej ściereczce.
Podawać gorące, polane podpalanym masełkiem szałwiowym, posypane świeżo startym parmezanem i orzeszkami piniowymi.

Smacznego!



4 komentarze:

  1. bez maszynki do makaronu dużo się napracowałyście. ale wyglądają cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :)
      Oj tak, to prawda - wałkowanie nie należy do najlżejszych czynności... Ale jakoś trzeba sobie radzić ;)

      Usuń