wtorek, 9 kwietnia 2013

Tarta à la pissaladière na cieście francuskim


Trio anchois-cebula-oliwki to, w moim przekonaniu, jedno z najlepszych połączeń smakowych. Słoność anchois i oliwek wspaniale współgra ze słodko-ostrym aromatem cebuli. Dlatego, gdy po raz pierwszy spotkałam się z pissaladière - tradycyjną francuską przekąską (a stało się to oczywiście za sprawą australijskiej edycji MasterChefa), wiedziałam, że jest to danie stworzone dla mnie i moich kubków smakowych.
Pissaladière to rodzaj białej (bez sosu pomidorowego) pizzy, której główne składniki: karmelizowaną cebulę (często w postaci puree), czarne oliwki i anchois układa się na spodzie z ciasta. Można ją przygotować na cieście drożdżowym chlebowym jak w grubej pizzy, na cienkim cieście pizzowym, na cieście kruchym lub francuskim. Wybór wersji ostatniej, zwłaszcza jeśli skorzystamy z gotowego ciasta francuskiego, pozwala na najszybsze przygotowanie doskonałej tarty.
Moje danie zdecydowałam się sklasyfikować jako wersję "à la pissaladière", gdyż zawiera ona stosunkowo cienką warstwę lekko skarmelizowanej cebuli (w odróżnieniu od tradycyjnej pissaladière, w której spód ciasta pokryty jest grubą cebulową kołderką). W przyszłości planuję przyrządzić właśnie taką wersję - rustykalną, na drożdżowym spodzie. I właśnie dla tego przyszłego przepisu zatrzymuję sobie nazwę pissaladière.


Tarta à la pissaladière na cieście francuskim
(na podstawie przepisu Nigela Slatera z "The Observer")

Składniki na jedną tartę
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego (275 g)
  • 3 cebule
  • 1 puszka/słoiczek filetów anchois
  • kilkanaście czarnych oliwek
  • 2-3 łyżki oleju
  • 1 łyżeczka mrożonego tymianku

Przygotowanie
Cebule obrać i pokroić w piórka.
Filety anchois wyjąć z zalewy i odsączyć na kuchennym ręczniku papierowym.
Na głębokiej patelni rozgrzać na średnim ogniu olej. Zmniejszyć ogień do małego i dodać pokrojoną cebulę. Dusić na małym ogniu (mieszając co parę chwil, żeby nie przywarła do dnia) do czasu, aż stanie się złoto-brązowa i bardzo miękka. Zajmie to ok. 45 minut. Pod koniec duszenia dodać do cebuli tymianek.
Piekarnik z wsuniętą blachą do pieczenia rozgrzać do temp. 190 st. C (grzanie góra-dół).
Rozwinąć ciasto francuskie i ułożyć je na dużej desce. 
Ostrym nożykiem naciąć w cieście (nie przecinać do dna!) prostokąt, ok. 2 cm od krawędzi.
Wewnątrz zaznaczonego pola rozłożyć skarmelizowaną cebulę.
Filety anchois ułożyć na warstwie z cebuli, tworząc wzór przypominający dużą kratkę.
W środku każdego powstałego pola ułożyć jedną oliwkę.
Wolne krawędzie posmarować cienką warstwą białka lub mleka.
Ostrożnie wysunąć z piekarnika rozgrzaną blachę i delikatnie przełożyć na nią ciasto (deska, na której jest ułożone ułatwia przenoszenie). Dzięki temu, że ciasto kładziemy na gorącej blasze, spód pissaladière będzie bardziej chrupiący.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 20 minut do czasu, aż ciasto nabierze złocistego odcienia i trochę się uniesie.

Smacznego!

Karmelizowanie cebuli





Czas na ciasto francuskie

8 komentarzy:

  1. Ale mi smaka narobiłaś ;) Mmmm pieknie wyglada bardzo apetycznie:)
    Zapraszam do nas:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa. :) Z przyjemnością "wpadnę" do Was. :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. To zachęcam do zrobienia na jutrzejszy obiad! :)

      Usuń
  3. Kojarzę pissaladière, ale nie miałam okazji jeszcze zrobić/spróbować. Muszę koniecznie to zmienić, bo jak już wiesz (dzięki dzisiejszej tarcie), to zdecydowanie moje smaki :)
    I też oglądam austarlijską edycję Masterchefa (chyba jedyną słuszną).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To obie mamy plany na czas najbliższy: przetestowanie swoich tart - będzie smakowicie :)
      I zdecydowanie zgadzam się z poglądem, że australijska edycja MasterChefa jest najlepsza! Amerykańską też lubię, ale australijska to numer 1. Szkoda, że teraz trzeba czekać na kolejną, jak już skończyły się zmagania profesjonalistów... :(

      Usuń
  4. WOW! Robi wrażenie! Wygląda bardzo apetycznie i chociaż nigdy nie próbowałam anchois, jestem pewna, że Twoja tarta jest przepyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat wczoraj oglądałam na BBC program o francuskiej kuchni, i pani przygotowywała takie cudo - na cieniutkim cieście drożdżowym. Ogromnie mi się spodobało :) Twoja wersja również przemawia do mojej kulinarnej wyobraźni :)

    OdpowiedzUsuń