wtorek, 8 stycznia 2013

Spaghetti con le cozze (spaghetti z mulami)


Spaghetti z mulami smakuje wakacjami. I za to je uwielbiam - nawet w nieciekawą styczniową pogodę, gdy po jednych wakacjach pozostały tylko wspomnienia, a kolejne istnieją na razie wyłącznie w planach lub marzeniach - można wyobrazić sobie uroczą kolację w małym miasteczku gdzieś na śródziemnomorskim wybrzeżu, gdzie wieczorem wszystkie budynki i uliczki dychają po całodziennym żarze...
Wbrew pozorom wprowadzenie się w taką sielankową wakacyjno-kulinarną atmosferę wcale nie jest trudne. Wystarczy kilka składników, niespełna 20 minut przygotowania, butelka wina (najlepiej przywiezionego z udanego wyjazdu), miłe towarzystwo i... Pozostałe elementy udanego wieczoru można dobrać wedle własnego uznania.

Składniki na 4 porcje
  • 500 g makaronu spaghetti (użyłam makaronu z dodatkiem czosnku i chilli)
  • 1 kg muli w muszlach (kupuję mule w wodzie morskiej, w próżniowym opakowaniu)
  • 6 łyżek oliwy z oliwek
  • 150 ml białego wina
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 ostra papryczka średniej wielkości
  • 1 pęczek natki pietruszki
  • sól do smaku

Przygotowanie
Mule opłukać pod bieżącą wodą i, w razie potrzeby, oczyścić.
W dużym garnku zagotować wodę na makaron. Gdy zacznie wrzeć, posolić i wrzucić makaron.
Na dużej głębokiej patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy. Dodać czosnek i papryczkę. Smażyć przez 2 minuty.
Wrzucić mule i wlać wino.
Dusić pod przykryciem na dużym ogniu aż muszle się otworzą (ok. 5 minut), od czasu do czasu potrząsając patelnią. 
Wyjąć mule (zachować sos!).
Z części muszli wyjąć mięso, resztę zostawić w muszlach (4-5 na porcję).
Odlać filiżankę wody, w której gotował się makaron.
Odcedzony makaron wrzucić do patelni z sosem po mulach. Dodać mięso wyjęte z muszli oraz posiekaną natkę pietruszki (część zostawić do dekoracji). Posolić do smaku. Wymieszać dokładnie. W razie potrzeby rozrzedzić wodą z gotowania makaronu.
Podawać od razu z ułożonymi na wierzchu mulami w muszlach i posypane natką pietruszki.

Smacznego!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz