sobota, 27 lipca 2013

Łosoś w sezamowej panierce na makaronie soba


Jest kilka takich połączeń składników, które zawsze się sprawdzają. To między innymi duet łosoś-sos sojowy oraz trio łosoś-sos sojowy-sezam. Elementy stworzone po to, aby występowały razem i wprawiały w stan upojenia kubki smakowe.
To danie jest kolejnym dowodem potwierdzającym powyższą teorię. Łosoś w sezamowej panierce smażony bez tłuszczu wychodzi idealnie - jest mięciutki i soczysty. Makaron soba wymieszany z sojową marynatą po rybie stanowi idealne uzupełnienie, a dodatek szczypiorku to już wisienka na torcie.
Danie jest bardzo proste i szybkie do zrobienia. Rybę można zamarynować rano, schować do lodówki, a resztę czynności - które zajmują mniej więcej 10 minut - wykonać po pracy lub weekendowym spacerze. Trzeba jednak pamiętać, aby wyjąć łososia z lodówki odpowiednio wcześniej (przed smażeniem), aby ogrzał się do temperatury pokojowej. W przeciwnym razie nie uda się go idealnie usmażyć - albo będzie surowy w środku, albo panierka z sezamu przypali się od zbyt długiego smażenia, którego wymaga zimna ryba.


Łosoś w sezamowej panierce na makaronie soba
(inspiracja: Kwestia Smaku)

Składniki na 2 porcje
  • 2 filety z łososia bez skóry (każdy o wadze ok. 150-200 g)
  • 150 g pełnoziarnistego makaronu soba
  • 3-4 łyżki sezamu
  • 4 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki octu ryżowego
  • 1 łyżka cukru trzcinowego
  • 2 łyżeczki świeżo startego imbiru
  • 2 łyżki posiekanego grubego szczypiorku

Przygotowanie
W misce połączyć sos sojowy, ocet ryżowy, cukier i imbir. Mieszać do czasu, aż cukier się rozpuści. Przelać marynatę przez sitko, aby pozbyć się włókien imbiru.
W głębokim talerzu umieścić filety z łososia i zalać je marynatą. Przykryć folią spożywczą i odstawić na godzinę w temperaturze pokojowej lub (najlepiej) schować do lodówki na kilka godzin. Rybę należy wyjąć z lodówki na ok. godzinę przed smażeniem, żeby ogrzała się do temperatury pokojowej.
Łososia wyjąć z marynaty i w całości obtoczyć w sezamie.
Resztę marynaty przelać do rondelka lub na małą patelnię. Podgrzewać do delikatnego zgęstnienia sosu.
Makaron ugotować zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu. Odcedzić i połączyć z przygotowanym sosem.
Rozgrzać patelnię z nieprzywierającą powłoką. Łososia smażyć z każdej strony na średnim ogniu bez użycia tłuszczu. Ziarna sezamu z panierki powinny się lekko zezłocić, ale nie przypalić. Czas smażenia zależy od wielkości fileta. Na pierwszej stronie smażyć przez ok. 3 minuty. Przewrócić na drugą stronę i smażyć trochę krócej (2 minuty). Na końcu dosmażyć krótko (ok. minutę) z dwóch pozostałych stron.
Makaron umieścić w głębokich talerzach lub miskach. Na wierzchu ułożyć usmażone łososie. Posypać szczypiorkiem.

Smacznego!



Ciekawa jestem, czy mój kawałek łososia zasłużyłby na komplement "It's cooked perfectly"
od Gordona Ramsaya, wypowiedziany z jego uroczym szkockim akcentem... ;)

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam łososia!

    Zapraszam do siebie, mam również kilka pomysłów na przyrządzenie, http://siostraelwa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno odwiedzę :) Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  2. genialny ten Twój łosoś. uwielbiam obydwa podstawowe składniki - sezam i łososia :] a i makaronem nie pogardzę !

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo, takie smaki to ja rozumiem ;) Pozostaje mi 'tylko' zapolować na świeżego łososia...

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda MEGA :D musi tez nieziemsko smakować mhmhmhmhm :) naprawdę cudo! powinnas jak najszybciej zgłosić ten przepis do tego konkursu o fit jedzeniu (https://www.facebook.com/mojanowafigura/app_357466927710122) jak nic masz mega szanse - jak nie u głosujących, to u jury, serio

    OdpowiedzUsuń