Chłodnik to taka zupa, którą każdy zna (choć nie każdy lubi), każdy wie, jak ją przygotować i która w każdej rodzinie, każdej restauracji smakuje zupełnie inaczej. Wszyscy mamy na nią swoje sposoby i dlatego zazwyczaj najbardziej lubimy swoją własną wersję. Dzisiaj przedstawiam taką, która jest szyta na miarę kubków smakowych moich i mojej rodziny. Chłodnik jest więc intensywny w smaku - wywar z botwinki wzmacniam odrobiną dobrego koncentratu buraczanego. Nie lubię bowiem bladoróżowych chłodników, w których prawie nie czuć słodyczy buraków. W moim chłodniku jest dużo farfocli - dodaję rzodkiewki, ogórki i dużo świeżych ziół. A na koniec obowiązkowo jajko.
P.S. Dzisiejszy post jest jednocześnie setnym opublikowanym przeze mnie przepisem na blogu. :)
Chłodnik litewski
Składniki (na 5-6 porcji)
- 1 pęczek botwinki
- szklanka wody
- 1-2 łyżeczki soku z cytryny
- 75 ml koncentratu buraczanego*
- ząbek czosnku
- kilka ziarenek pieprzu
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- 600 ml jogurtu greckiego
- 250 ml kefiru
- 2 ogórki gruntowe
- 5-6 dużych rzodkiewek
- 1 pęczek cienkiego szczypiorku
- pół pęczka koperku
- ok. 1 łyżka posiekanego czosnku bulwiastego
- sól, pieprz, cukier
Przygotowanie
Od botwinki oderwać liście (nie będą potrzebne do chłodnika).
Buraczki odkroić od łodyżek i obrać.
Łodyżki i obrane buraczki opłukać i osuszyć, a następnie pokroić w drobną kosteczkę.
Przełożyć do niewielkiego garnuszka. Dodać pieprz, ząbek czosnku przekrojony na pół i ziele angielskie. Zalać szklanką wody. Wlać sok z cytryny. Zagotować. Gdy wywar będzie już bulgotał, wlać koncentrat. Posłodzić i posolić do smaku. Gotować do czasu, aż warzywa zmiękną (ok. 10 minut).
Odstawić do ostygnięcia. Usunąć czosnek, ziele angielskie i ziarenka pieprzu.
Szczypiorek, koperek i czosnek bulwiasty drobno posiekać.
Rzodkiewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Ogórki obrać i wypestkować. Pokroić w drobną kosteczkę.
Do dużej miski wlać jogurt i kefir. Wymieszać. Dodać zioła i warzywa. Delikatnie wymieszać.
Wlać zawartość garnka (wywar buraczany wraz z ugotowaną botwinką).
Wymieszać dokładnie. Spróbować i ewentualnie doprawić.
Wstawić do lodówki na kilka godzin.
Podawać z jajkiem ugotowanym na twardo.
Smacznego!
Gratuluję setnego posta :)
OdpowiedzUsuńA chłodnik- cudo! Przepiękny kolor :)
dariawkuchni.
Uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńNominowałam Cię do Liebster Blog. Zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://excellentdish.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html
Marta
Bardzo dziękuję za wyróżnienie :) Ostatnio brałam udział w tej zabawie, ale na Twoje pytania chętnie odpowiem w komentarzu :)
Usuń