5 powodów, dla których warto przygotować frittatę:
- Jest bardzo prosta w przygotowaniu.
- Pozostawia ogromną dowolność w zakresie doboru składników. Dzięki temu jest znakomitym materiałem do kulinarnych eksperymentów.
- Pasuje jako posiłek na śniadanie, obiad i kolację.
- Gorąca, wyjęta prosto z piekarnika smakuje wyśmienicie, ale...
- ... jest smaczna również na zimno, dzięki czemu doskonale nadaje się jako przekąska do zabrania np. na drugie śniadanie, lunch lub piknik.
Poniższy przepis zawiera wszystkie moje ulubione składniki: wędzonego łososia, cukinię, ricottę i świeże zioła. Jednak we frittacie składnikiem kluczowym są jajka. Powinny być jak najlepszej jakości, wiejskie, ekologiczne (i oczywiście jak najświeższe). Ja mam szczęście, bo w przepyszne jajka "prosto od kury" zaopatruje mnie mój szwagier, który przywozi je ze swoich rodzinnych stron. Ale wśród sklepowych jajek również można znaleźć smaczne. Gdy akurat nie mam w domu tych przywiezionych, kupuję ekologiczne ("0") i frittata też wychodzi smakowita.
Frittata z wędzonym łososiem, ricottą i cukinią
Składniki na 2 porcje
- 3 jajka
- 100 g wędzonego łososia
- pół cukinii
- 50 g ricotty
- pół pęczka koperku
- pół pęczka grubego szczypiorku
- 1 łyżka oliwy z oliwek extra vergine
- sól i pieprz
- kilka kropel soku z cytryny
Przygotowanie
Cukinię zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Odrobinę posolić i umieścić na sitku, żeby puściła sok. Po ok. 10 minutach dokładnie wycisnąć.
Koperek i szczypiorek posiekać.
Łososia pokroić na mniejsze kawałki i skropić sokiem z cytryny.
Jajka rozbić do miski i rozkłócić widelcem lub trzepaczką. Posolić, popieprzyć, dodać koperek i zielone części szczypiorku. Wymieszać.
Na żaroodpornej patelni (takiej, którą można wstawić do piekarnika) rozgrzać na średnim ogniu oliwę. Dodać białe części szczypiorku i cukinię. Podsmażać przez 3-4 minuty, aż soki odparują, cukinia zmięknie i nabierze bardzo intensywnego zielonego koloru.
Zestawić patelnię z ognia. Cukinię równomiernie rozprowadzić na dnie patelni.
Piekarnik rozgrzać do temp. 180 st. C (grzanie góra-dół).
Na patelnię z cukinią wylać masę jajeczną.
Łyżeczką nakładać kleksy z ricotty. Na wierzchu ułożyć pokrojonego łososia. Drewnianym nożykiem (lub palcami - najwygodniej) delikatnie powgniatać ser i łososia w masę jajeczną.
Patelnię wstawić do nagrzanego piekarnika.
Zapiekać ok. 15 minut, aż jajka się zetną. Przestawić piekarnik na funkcję grillowania i dopiekać jeszcze ok. 5 minut.
Kroić drewnianym nożykiem (żeby nie porysować patelni).
Frittata wygląda smacznie! Dzięki za zainteresowanie akcją!
OdpowiedzUsuńDziękuję. A w akcji uczestniczę z przyjemnością - uwielbiam cukinię i często korzystam z niej w kuchni. W kolejce już czekają kolejne przepisy... :)
UsuńMoje smaki, bardzo fajnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietna, ale nie stopi się rączka od patelni?
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć odpowiednią patelnię - na mojej jest informacja na rączce, że wytrzymuje do temperatury 200 st. C :)
Usuńa może być świeży łosoś?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
UsuńBardzo dziękuję, właśnie potrawa "siedzi" w piekarniku, użyłam pstrąga łososiowego i nie mogę się doczekać efektu :)
Usuń