W gorące dni, przy pełnym słońcu najlepiej smakują dania przygotowane ze składników, które aż krzyczą słowem "świeżość". Taki jest właśnie ten chłodnik. Orzeźwiający. Delikatny w smaku, choć nutka ostrości, łaskocząca podniebienie z lekkim opóźnieniem, jest zdecydowanie wyczuwalna. Aksamitny. Aromatyczny. Słodkawy. Na upał idealny.
Autorką przepisu jest Agata Wojda, szefowa kuchni w znakomitej restauracji "Opasły Tom". Recepturę znalazłam na stronie internetowej restauracji. Nie próbowałam zupy w wykonaniu pani Agaty, trudno mi więc ocenić zgodność z oryginałem mojej interpretacji przepisu. Mogę jednak powiedzieć, że efekt końcowy zdecydowanie spełnił moje oczekiwania - chłodnik smakował tak, jak sobie wyobrażałam.
Najważniejsze jest, aby użyć bardzo dojrzałych awokado: miękkich, maślanych, niemal rozpadających się w rękach (najlepiej, gdy nie trzeba ich obierać, a wystarczy tylko wyskrobać miękki miąższ łyżką). Również melon do salsy powinien być jak najbardziej dojrzały, soczysty i słodki. Nie żałujemy też świeżych ziół, które dodają całości aromatu. Ilość wasabi, pasty curry i pieprzu należy dopasować do własnych upodobań smakowych. Ja dałam więcej niż wynikałoby to z przeliczenia proporcji w przepisie podanym na stronie i w moim odczuciu była to ilość idealna - ostrość była wyczuwalna, ale "odległa", niepiekąca w język. Osobom lubiącym bardzo zdecydowane smaki, polecam zwiększyć ilość ostrych przypraw (oczywiście w granicach rozsądku, żeby nie przytłoczyć pozostałych smaków!).
Chłodnik z awokado i ogórków
z aromatyczną salsą melonowo-ogórkową
(na podstawie przepisu Agaty Wojdy)
Składniki (na ok. 2,5 litra chłodnika, czyli kilkanaście porcji zupy)
[w nawiasach podaję proponowaną ilość składników na kilka porcji]
- 2 kg + 500 g ogórków* [600 g + 200 g]
- 5-6 dojrzałych awokado [2-3 szt.]
- sok wyciśnięty z 4 cytryn [1,5 szt.]
- 1,5 l gęstego jogurtu greckiego** [600-700 ml]
- 2 łyżeczki zielonej pasty curry [niecała łyżeczka]
- pół łyżeczki wasabi [szczypta]
- 2 łyżki miodu akacjowego [2 łyżeczki]
- 3 łyżki oliwy z oliwek extra vergine [1 łyżka]
- 1 melon*** [pół]
- po 2 łyżki siekanych świeżych ziół: mięty, tymianku, melisy [po łyżce]
- sól
- biały pieprz
* Użyłam małych ogórków gruntowych, bo moim zdaniem są smaczniejsze, choć ich obieranie i wypestkowywanie (zwłaszcza, gdy ogórków jest 2,5 kg) to dość żmudna praca... Dobrze sprawdza się jednak metoda wyskrobywania pestek małą łyżeczką do espresso.
** Polecam ten. Jest bardzo kremowy.
*** Użyłam odmiany kantalupa. Planowałam kupić melona o bladozielonym miąższu, żeby utrzymać chłodnik w jednolitej kolorystyce. Jednak tamte były nieładne, a melony kantalupa (jest to zresztą moja ulubiona odmiana melona) były dojrzałe i pachnące. Ostatecznie doszłam do wniosku, że drobny pomarańczowy akcent pięknie się komponował z resztą składników.
** Polecam ten. Jest bardzo kremowy.
*** Użyłam odmiany kantalupa. Planowałam kupić melona o bladozielonym miąższu, żeby utrzymać chłodnik w jednolitej kolorystyce. Jednak tamte były nieładne, a melony kantalupa (jest to zresztą moja ulubiona odmiana melona) były dojrzałe i pachnące. Ostatecznie doszłam do wniosku, że drobny pomarańczowy akcent pięknie się komponował z resztą składników.
Przygotowanie
2 kg [600 g] ogórków obrać. Usunąć pestki. Pokroić w spore kawałki.
Awokado obrać, pozbawić pestek i również pokroić w spore kawałki.
Ogórka i awokado wymieszać w dużej misce z połową soku z cytryny. Zmiksować blenderem na gładką masę, dodając powoli łyżkami jogurt grecki.
Dodać curry, wasabi oraz doprawić solą i pieprzem. Zmiksować. Powinna powstać aksamitna, gładka masa.
Chłodnik przykryć szczelnie folią i wstawić do lodówki na kilka godzin.
Pozostałe ogórki obrać i usunąć z nich pestki. Pokroić w drobną kosteczkę.
Melona obrać, wypestkować i również pokroić w drobną kosteczkę.
W miseczce umieścić miód, resztę soku z cytryny, oliwę i zioła. Wymieszać, a następnie połączyć z ogórkiem i melonem i ponownie wymieszać. Wstawić do lodówki.
Przed podaniem dolać do chłodnika kilka łyżek sosu powstałego w misce z melonem i ogórkiem. Zmiksować i sprawdzić pod kątem doprawienia.
Przed podaniem dolać do chłodnika kilka łyżek sosu powstałego w misce z melonem i ogórkiem. Zmiksować i sprawdzić pod kątem doprawienia.
Porcje chłodnika wlać do misek. Na powierzchni ułożyć łyżkę salsy melonowo-ogórkowej.
a bez wasabi da radę??? bo drogie pieruństwo? :)
OdpowiedzUsuńa pomysl genialny
zapraszam do siebie serdecznie:
http://zaczynamyoddeseru.blogspot.com/
Pewnie można by pominąć, ale przyznam, że ostrość pochodząca akurat od wasabi bardzo fajnie się tu komponuje. Wasabi jest na szczęście bardzo wydajne, bo używa się go niewiele ze względu na bardzo intensywny smak. Ja kupiłam w Carrefourze tubkę (43 g) za 11 zł. Zużyłam wspomniane wyżej pół łyżeczki, więc wystarczy mi jeszcze na bardzo długo, jak sądzę :) Inna metoda na zdobycie wasabi to zamówienie sushi do domu i zachowanie wasabi celem późniejszego wykorzystania do chłodnika ;)
UsuńHa ha dobry sposób z tym sushi :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za odpowiedź. Masz świetne pomysły ;)
Pozdrawiam :)
Zabieram się do zrobienia tego chłodnika, nawet przed chwilką przytargałam do domu melona, także kantalupa ;) , ale mam pytanie, czy pastę curry także robiłaś sama (jeśli tak to z jakiego przepisu), czy ewentualnie była kupiona (można prosić o jakąś konkretną firmę i miejsce, gdzie można kupić)? Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńKupiłam pastę curry marki Thai Heritage (o taką: http://www.rajsmakosza.pl/zielona-pasta-curry-110g-p-1732.html ). Wybierając zwracałam uwagę na skład - ta nie ma konserwantów ani sztucznych barwników itp. Kupiłam w Carrefourze, ale produktu tej marki widziałam też w Piotrze i Pawle i innych sklepach.
Usuń