W mojej rodzinie tradycyjnie za prototyp mazurka uznawało się wyrób pewnej starej warszawskiej cukierni. Niestety już od kilku lat cukiernia ta nie spełnia naszych wymagań względem jakości oferowanych mazurków i w związku z tym zaprzestaliśmy zakupów.
W tym roku po raz pierwszy postanowiłam samodzielnie przygotować mazurki. Nie mogąc się zdecydować na jeden rodzaj, postanowiłam zrobić dwie różne wersje, aby sprostać wymaganiom wszystkich gości zaproszonych na przedwielkanocny obiad.
Dzisiaj przedstawiam mojego faworyta: mazurek cytrynowy. Przypadnie on do gustu miłośnikom cytrynowych słodyczy, bo nutka kwaskowatości jest wyraźnie wyczuwalna. Dodatek migdałów to udane urozmaicenie, bo płatki delikatnie chrupią, co przyjemnie kontrastuje z delikatną masą cytrynową.
Mazurek cytrynowy
(Przepis pochodzi z książki Elizy Mórawskiej "White Plate. Słodkie")
Składniki na okrągły mazurek o średnicy 22 cm
Na spód:
- 160 g mąki pszennej (użyłam luksusowej typ 550)
- 105 g masła
- 2 duże żółtka ugotowane na twardo (z jajek z chowu ekologicznego)
- 1 łyżka śmietany 18%
- 50 g drobnego cukru do wypieków
- 3 jajka (z chowu ekologicznego)
- 150 g cukru do wypieków
- 75 ml soku wyciśniętego z cytryn (1 duża cytryna lub 2 mniejsze)
- 1,5 łyżki mąki pszennej (użyłam luksusowej typ 550)
- 1,5 łyżeczki skórki startej ze sparzonej cytryny
- garść płatków migdałowych
Przygotowanie
Piekarnik rozgrzać do temp. 180 st. C (grzanie góra-dół).
W pojemniku malaksera umieścić składniki ciasta (mąkę wcześniej przesiać). Miksować tylko do momentu, aż składniki się połączą.
Formę (u mnie okrągła tortownica o średnicy 22 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Dno wylepić ciastem, a następnie zrobić nakłucia widelcem.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec do czasu, aż ciasto nabierze złocistego koloru (ok. 30-40 min).
Po upieczeniu nie wyłączać piekarnika.
Gdy spód mazurka się piecze, można przygotować masę cytrynową.
W dużej misce umieścić jajka z cukrem. Ucierać mikserem na wysokich obrotach, aż powstanie delikatnie puszysta masa. Dodać sok i skórkę z cytryny oraz mąkę i miksować jeszcze chwilę.
Masę cytrynową wylać na upieczony i lekko ostudzony spód.
Posypać z wierzchu płatkami migdałów.
Wstawić ponownie do piekarnika na ok. 30 minut. Po tym czasie masa cytrynowa powinna być ścięta i "piankowa".
Ostudzić i pokroić na kwadraty.
Smacznego!
Wygląda smakowicie! Może zechciałaby Pani wziąć udział w naszym wielkanocnym konkursie mazurkowym? Pozdrawiamy, www.slodki-wierzynek.blog.pl
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wezmę udział w konkursie. :) Dziękuję za informację! :)
OdpowiedzUsuńMmm pyszności :) Fajnie że mazurek jest cytrynowy za mną chodzą babeczki cytrynowe, ale może warto zrobić zamiast nich mazurek:) Dzięki za super wpis do mojej akcji na durszlaku :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszelkie cytrynowe wypieki! :) Babeczek jeszcze nie robiłam, ale polecam muffiny cytrynowe z makiem: http://smakiemsietoczy.blogspot.com/2012/12/muffinki-cytrynowe-z-makiem.html
UsuńDziękuję za założenie takiej fajnej akcji.
Od razu zaproszę również do pierwszej akcji, którą sama organizuję: http://zmiksowani.pl/akcje-kulinarne/lososie-do-boju
Tym razem nie na słodko, ale temat nie wyklucza wykorzystania cytryny... :)
O tak! Zdecydowanie przepis dla mnie, bo uwielbiam smak cytryny a na dodatek Twój mazurek prezentuje się bardzo słonecznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam http://mybettermeals.blogspot.com/ :)
Dziękuję i zachęcam do przygotowania mazurka :)
Usuńmam pytanko w zwiazku z przepisem - chcialam sie upewnic co do ilosci masla jest podane 105 g, zastanawiam czy to nie pomylka czy nie chodzilo o 150 g i o te zoltka na twardo. z gory dziekuje za wyjasnienie ;-)
OdpowiedzUsuń105 g to nie pomyłka. :) Taka "dziwna" liczba wzięła się z przeliczenia ilości składników według proporcji; przepis oryginalnie pochodzi z książki "White Plate. Słodkie", ale tam był przygotowany w innej formie. Dostosowałam więc ilość składników do mojej tortownicy.
UsuńJeśli zaś chodzi o jajka: dodanie żółtek ugotowanych na twardo zamiast surowych sprawia, że kruche ciasto jest bardziej kruche i delikatne. Czyli najlepsze do mazurka. :)
Mam nadzieję, że pomogłam. :)
Życzę powodzenia w pieczeniu!
Dziekuje ci jeszcze raz za wyjasnienie. I jeszcze jedno pytanko; mam nadzieje ze cie nie zanudzam ;-))
OdpowiedzUsuńChcialabym mazurek upiec na blaszce prostokatnej takiej zwyklej co sie zwykle piecze i teraz nie wiem jak z iloscia skladnikow. Czy bylby to problem jakbys mi podala ilosc- nie za bardzo wiem jak to przeliczyc ;-( Nie chcialabym czegos zepsuc jak dam wieksza forme.Z gory jeszce raz dziekuje bardzo.
Wszystko zależy, jakie wymiary ma Twoja blaszka. Polecam skorzystanie z internetowego przelicznika foremek: http://przeliczarka.heroku.com/
UsuńZ lewej strony u góry wybierasz formę opisaną w przepisie, z którego korzystasz i podajesz jej wymiary (np. moją tortownicę 22 cm), a na dole robisz to samo, podając swoją formę - tę, w której będziesz piekła (musisz ją zmierzyć). Z prawej strony w małym okienku wpisujesz ilość do przeliczenia (np. 160 g mąki u mnie to będzie ... g mąki u Ciebie).
Jeśli będę mogła jeszcze jakoś pomóc, daj znać. :)
Dziekuje z gory jeszcze raz za twoja pomoc. i jeszcze jedno, czy bylby to klopot jakbys podala mi ilosc skladnikow na prostokatna blaszke taka standardowa? Nie za bardzo wiem jak to przeliczyc :-( no wiem klania sie matematyka :-)) Bylabym ci bardzo wdzieczna. chcialabym ten mazurek zrobic w wiekszej blaszce i nie chce czegos zepsuc.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego podałam link do przelicznika foremek, który liczy to sam. :)
OdpowiedzUsuńDo mazurka pieczonego na dużej blasze (25 x 35-40 cm) trzeba użyć: na spód: 400 g mąki, 260 g masła, 5 żółtek, 2,5 łyżki śmietany, 125 g cukru; na masę: 7-8 jajek, 370 g cukru, 180 ml soku z cytryny, 4 łyżki mąki, 4 łyżeczki skórki cytrynowej, 2-3 garście migdałów.
Dziekuje ci ogromnie za pomoc! I wyjasnienie:chyba ze 2 razy pisalam komentarz z pytaniem o podobnej tresci odnoscie ilosci skladnikow na wieksza blaszke, klikalam "opublikuj" i byly jakies problemy z ukazaniem sie na stronie. Myslalam za kazdym razem ze to jakis blad i ze sie nie uwidoczni na stronie. Dlatego pewnie wydalo ci sie to dziwne ze pisze z uporem maniaka 2 razy pod rzad prawie to samo ;-)) Sorki za to nieporozumienie wynikle z przyczyn technicznych, a jutro ruszam do pieczenia mojego I mazurka z zyciu. Pozdrawiam cieplo z Krakowa i zycze pieknych spokojnych zdrowych rodzinnych Swiat Wielkanocnych. Ania :)))
OdpowiedzUsuńDomyśliłam się, że musiało się coś dziać ze stroną. :)
UsuńCieszę się, że mogłam pomóc, że przepis Cię zainteresował i że planujesz go wypróbować. Trzymam kciuki za Twój pierwszy mazurkowy wypiek!
Również życzę spokojnych, rodzinnych i smakowitych świąt. :)
Bardzo apetyczny:)))) Pozdrawiam serdecznie, EllAnna
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I również pozdrawiam
Usuń