Rzadko wygrywam w konkursach, a już bardzo rzadko - naprawdę fajne nagrody. Ostatnio jednak szczęście się do mnie uśmiechnęło (i to szeroko, bo aż dwukrotnie!). Jeden z konkursów zorganizowała boulangerie Petit Appetit. Do zdobycia była książka Elizy Mórawskiej (Liski) "White Plate. Słodkie". Do tej pory nie mogę uwierzyć, że udało mi się ją wygrać! Książka, podobnie jak blog, jest cudowna (dokładniejsza recenzja to temat na inny post - jest taki w planach). Właściwie każdy przepis wygląda zachęcająco i czytając go myślę: "Muszę to zrobić!". Któryś musiał być jednak tym pierwszym. Kulinarną przygodę z moją wspaniałą nagrodą rozpoczęłam od świątecznego piernika z powidłami śliwkowymi. Przepis jest znakomity - zachęcam do wypróbowania!
Wesołych Świąt!
Piernik z powidłami śliwkowymi
(na podstawie przepisu z książki Elizy Mórawskiej "White Plate. Słodkie")
Składniki
(na jeden podłużny piernik o wym. 12 x 40 cm)
Na piernik:
- 200 g miodu
- 120 g cukru
- 100 g masła
- 160 g powideł śliwkowych
- 20 g przyprawy do piernika
- 70 ml mleka
- 2 jajka
- 300 g mąki pszennej (użyłam tortowej typ 450)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- powidła śliwkowe do przełożenia (ok. 400-450 g)
Na ganache czekoladowy:
- 100 ml śmietanki 30% lub 36%
- 100 g (1 tabliczka) gorzkiej czekolady (min. 70% zawartości kakao)
Przygotowanie
Nagrzać piekarnik do temperatury 190 st. C.
Miód, cukier, powidła i masło włożyć do niewielkiego garnka i podgrzewać na średnim ogniu aż składniki się roztopią i połączą.
Do masy dodać przyprawę do piernika. Wymieszać.
Odstawić na bok do przestygnięcia.
Keksówkę o wymiarach 40 x 12 cm wysmarować masłem i wysypać bułką tartą.
Jajka roztrzepać z mlekiem.
Sodę wymieszać z mąką.
Jajka wlać do masy piernikowej. Wymieszać.
Wsypać mąkę.
Wszystko dokładnie wymieszać łyżką.
Masę wlać do formy.
Wstawić do piekarnika i piec przez ok. 50-60 minut. Ja piekłam niecałe 50 minut.
Ostudzić w formie.
Ostudzone ciasto zawinąć w folię aluminiową i odłożyć na 24 godziny.
Ciasto przekroić w poziomie na trzy równe części.
Dolną i środkową warstwę posmarować powidłami śliwkowymi.
Złożyć piernik w całość i zawinąć w folię aluminiową.
Przechowywać w lodówce.
Przygotowanie ganache:
Śmietankę zagotować w rondelku na średnim ogniu. Uważać, aby nie wykipiała.
Do gorącej śmietanki dodać połamaną na kawałki czekoladę.
Odstawić na kilka minut, aby czekolada zmiękła.
Wymieszać na gładką, lśniącą masę. Odstawić do ostygnięcia.
Szpatułką rozsmarować ganache na powierzchni piernika. Posypać płatkami migdałowymi.
Przechowywać w lodówce.
Przygotowanie ganache:
Śmietankę zagotować w rondelku na średnim ogniu. Uważać, aby nie wykipiała.
Do gorącej śmietanki dodać połamaną na kawałki czekoladę.
Odstawić na kilka minut, aby czekolada zmiękła.
Wymieszać na gładką, lśniącą masę. Odstawić do ostygnięcia.
Szpatułką rozsmarować ganache na powierzchni piernika. Posypać płatkami migdałowymi.
Piernik przechowywać w lodówce, zawinięty w folię aluminiową. Dzięki temu długo zachowa świeżość i będzie wilgotny.
Smacznego!
pysznie wygląda:) wesołych świąt:)
OdpowiedzUsuńRównież życzę wesołych świąt! :)
OdpowiedzUsuńja dostałam tą książkę na święta i też nie mogę się zdecydować, co zrobić jako pierwsze :)
OdpowiedzUsuńPiernik sprawdził się znakomicie, choć jako pierwszy wypiek "poświąteczny" wybrałabym coś mniej... świątecznego :)
OdpowiedzUsuń